Podatek, do którego Polska zobowiązała się w ramach KPO, mógłby zastąpić dzisiejszą akcyzę, obliczoną głównie na fiskalny efekt. „Gdyby go płacić przy rejestracji, można by uniknąć patologii związanych z opodatkowaniem uszkodzonych aut sprowadzanych z innych krajów. Często są deklarowane do opodatkowania po cenie złomu, a już po remoncie sprzedawane wielokrotnie drożej” – zauważa Marta Szafarowska.

Czy na przeszkodzie we wprowadzeniu powyższego rozwiązania nie staną kwestie związane z prawem unijnym lub zobowiązania wobec Unii? Co jeszcze wiadomo o zobowiązaniach wynikających z tzw. kamieni milowych? O tym w komentarzu Marty Szafarowskiej i artykule Pawła Rochowicza z „Rzeczpospolitej”.