Faktoring bez ograniczeń w CIT? Niekiedy tak, ale trzeba być ostrożnym
W najnowszym wyroku NSA oddalił skargę złożoną przez Dyrektora KIS, potwierdzając tym samym, że opłaty z tytułu przejęcia wierzytelności w faktoringu nie podlegają ograniczeniom kosztowym w CIT dla tzw. kosztów finansowania dłużnego, określonych w art. 15c ustawy o CIT. Co właściwie wynika z wyroku i jakie ma on znaczenie dla firm leasingowych?
Przebieg sprawy
Spór zainicjowała spółka z branży motoryzacyjnej. We wniosku o interpretację wskazała, że ma zawarte umowy faktoringu pełnego, na podstawie których faktor nabywa od niej wierzytelności przysługujące w stosunku do dealerów, będących jej kontrahentami. W zamian za przejęcie ryzyka faktor otrzymuje wynagrodzenie w postaci dyskonta. W tym stanie rzeczy spółka zapytała, czy dyskonto stanowi koszt finansowania dłużnego, podlegający ograniczeniom wynikającym z art. 15c ustawy o CIT.
W interpretacji z 2 lutego 2021 r. (sygn. 0114-KDIP2-2.4010.352.2020.1.AG) Dyrektor KIS uznał, że owszem. Zdaniem organu koszty ponoszone w związku z umowami faktoringu stanowią zapłatę za udostępnienie środków i korzystanie z nich. Organ odwołał się do tzw. Dyrektywy ATAD i podkreślił, że na jej gruncie katalog kosztów finansowania dłużnego jest bardzo szeroki. W myśl przepisów dyrektywy koszty finansowania zewnętrznego oznaczają bowiem także koszty ekonomicznie równoważne odsetkom oraz wydatki związane z pozyskiwaniem finansowania.
Faktoring właściwy, w przeciwieństwie do faktoringu odwróconego, nie spełnia ekonomicznej funkcji pożyczki, a więc nie generuje on kosztów finansowania dłużnego. Dyskonto jest wydatkiem związanym ze sprzedażą wierzytelności, a otrzymane środki z tytułu sprzedaży wierzytelności stanowią definitywne przysporzenie i nie podlegają zwrotowi.
Z tym podejściem nie zgodził się WSA w Warszawie w wyroku z 25 listopada 2021 r. (sygn. III SA/Wa 828/21). Sąd uznał, że w przypadku faktoringu pełnego nie występuje element zwrotny, a on jest kluczowy dla uznania opłat z tytułu przejęcia wierzytelności za koszty finansowania dłużnego. Przedsiębiorca faktoringowy ani nie udostępnia klientowi środków pieniężnych o charakterze zwrotnym, ani przedmiotu, który sam nabył. Jedyną czynnością, jaką wykonuje, jest przelew środków pieniężnych za nabywaną wierzytelność. Przy czym transfer ten nie pokrywa 100% należności, zaś różnica jest wynagrodzeniem faktora za wykup wierzytelności przed terminem. W wyniku tej czynności klient uzyskuje środki pieniężne wcześniej, niż otrzymałby je, gdyby czekał na standardowy termin płatności od swoich dłużników. Ponadto pozbywa się również – i to definitywnie – ryzyka niewypłacalności kontrahentów.
Faktoring właściwy to nie pożyczka
Z podejściem zaprezentowanym przez WSA w Warszawie zgodził się Naczelny Sąd Administracyjny, który w orzeczeniu wydanym 3 października 2023 r. (II FSK 391/22) oddalił skargę kasacyjną Dyrektora KIS.
Tym samym faktoring właściwy, w przeciwieństwie do faktoringu odwróconego, nie spełnia ekonomicznej funkcji pożyczki, a więc nie generuje on kosztów finansowania dłużnego. Dyskonto jest zatem wydatkiem związanym ze sprzedażą wierzytelności. Otrzymane środki z tytułu sprzedaży wierzytelności stanowią definitywne przysporzenie i nie podlegają zwrotowi.
Autor: Bartosz Mazur, doradca podatkowy