Ładowanie „elektryków” a tankowanie z użyciem kart paliwowych. Odmienne skutki mimo podobieństw

Ładowanie „elektryków” a tankowanie z użyciem kart paliwowych. Odmienne skutki mimo podobieństw

Choć podobieństwo między tankowaniem aut spalinowych przy użyciu kart paliwowych i ładowaniem samochodów elektrycznych za pomocą karty (bądź aplikacji) w punkcie należącym do publicznej sieci jest bardzo duże, to Trybunał Sprawiedliwości UE klasyfikuje obie sytuacje na gruncie VAT w odmienny sposób. Ma to kluczowe znaczenie z perspektywy skutków podatkowych dla wszystkich uczestników takich transakcji.

W dobie rosnącej popularności pojazdów elektrycznych i złożoności problemów związanych z ich ładowaniem, szczególne znaczenie mają regulacje dotyczące opodatkowania transakcji związanych z dostawą energii elektrycznej oraz sposobów ich rozliczania. Zasadniczym pytaniem, które napotkaliśmy już w kontekście transakcji tankowania pojazdów przy użyciu kart paliwowych, jest to, czy mamy do czynienia z dostawą towarów, czy też może usługą finansową. Ma to kluczowe znaczenie z perspektywy skutków w podatku VAT dla wszystkich uczestników transakcji.

Kwalifikacja jako dostawa towarów oznacza opodatkowanie transakcji VAT, co pozwala na późniejsze odliczenie tego podatku po stronie nabywcy. Natomiast usługa finansowa jest zwolniona z opodatkowania, co może okazać się finansowo niekorzystne dla podmiotów, którym zarzucono by świadczenie takowych usług, ale też dla nabywców, jeśli zostaliby oni jednak obciążeni tym podatkiem.

Ładowanie, czyli dostawa towarów

Zgodnie z wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości UE z 6 lutego 2023 r. w sprawie C-60/23 dotyczącej Digital Charging Solutions, dostarczanie energii elektrycznej do punktu ładowania pojazdów elektrycznych w ramach publicznej sieci jest traktowane jako dostawa towarów. W kontekście transakcji, gdzie przedsiębiorstwo pośredniczy w dostawie energii elektrycznej, TSUE wskazał, że niezależnie od tego, kto jest właścicielem infrastruktury ładowania, finalny użytkownik dokonuje transakcji na zasadzie dostawy towaru, przy czym spółka pośrednicząca działa w imieniu użytkownika. Innymi słowy, niezależnie od tego, czy w procesie uczestniczy operator ładowarki, czy pośrednik, mamy do czynienia z dostawą towarów, a pośrednik nie jest traktowany jako kredytodawca użytkowników, czyli nie świadczy on usługi finansowej.

Orzeczenia TSUE jednoznacznie wskazują, że świadczenie dla użytkownika ładowania jest dostawą towarów, pomimo że czynności wykonywane w ramach takiego ładowania określane są jako „usługi ładowania pojazdów elektrycznych”. Jednocześnie w odniesieniu do tankowania aut spalinowych przy użyciu kart paliwowych TSUE twierdzi, że jest to usługa finansowa, a nie dostawa towarów.

Również wyrok TSUE z 20 kwietnia 2023 r. w sprawie C-282/22 jednoznacznie wskazuje, że świadczenie dla użytkownika ładowania jest dostawą towarów, pomimo że czynności wykonywane w ramach takiego ładowania określane są jako „usługi ładowania pojazdów elektrycznych”. Świadczenie to obejmuje kilka elementów: udostępnienie urządzeń, zapewnienie przepływu energii elektrycznej, wsparcie techniczne oraz aplikacje informatyczne umożliwiające rezerwacje i płatności, co nie uzasadnia jednak uznania tego, że – w ocenie TSUE – mamy do czynienia ze świadczeniem usług.

Tankowanie z użyciem karty – usługa finansowa

Podobieństwo pomiędzy dostarczeniem energii do punktu ładowania a transakcją z wykorzystaniem karty paliwowej jest uderzające. Jednak kwalifikacja obu sytuacji na gruncie podatkowym jest całkowicie inna.

Warto w tym miejscu przytoczyć sprawę C-235/18 z 15 maja 2019 r. dotyczącą Vega International, w której spółce przypisano status pośrednika. Jednak TSUE uznał, że działaniom Vega International, w zakresie udostępnienia kart paliwowych, bliżej do świadczenia usług finansowych, a nie dostawy towarów, czym potwierdził utartą od lat (przynajmniej na gruncie orzecznictwa TSUE) ścieżkę orzeczniczą. Dlatego, tym bardziej, podejście do ładowania pojazdów elektrycznych, przy zastosowaniu podobnych rozwiązań, może dziwić.

Sytuacje podobne, wnioski rozbieżne

Choć oba przypadki dotyczą dostarczania energii albo paliwa, które same w sobie bezsprzecznie należą do kategorii towarów, a stany faktyczne można uznać za mocno zbliżone, TSUE doszedł do rozbieżnych wniosków, które mają kluczowe znaczenie dla stosowanych praktyk.

Ważne, by przedsiębiorcy z sektora energetycznego i transportowego mieli jasność co do klasyfikacji swoich transakcji, co z kolei pozwoli na odpowiednie postępowanie zgodnie z przepisami podatkowymi oraz efektywne zarządzanie kosztami prowadzenia biznesu.

Lena_Issa-Darwich

Autor: Lena Issa-Darwich