Ubezpieczenie auta. Korzystający stosują limit, a finansujący?

Ubezpieczenie auta. Korzystający stosują limit, a finansujący?

Nowy wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego przyznaje rację fiskusowi, który twierdził, że w sytuacji, gdy leasingobiorca zwraca finansującemu wydatki związane z ubezpieczeniem pojazdu, korzystający powinien zastosować limit wynikający z art. 16 ust. 1 pkt 49 ustawy o CIT. Wyrok NSA, jakkolwiek zły dla leasingobiorców, może okazać się korzystny dla firm z branży leasingowej.

Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 23 listopada 2021 r. o sygn. II FSK 542/19, stanął na odmiennym stanowisku niż WSA w Gdańsku (w wyroku z 21 listopada 2018 r., sygn. I SA/Gd 861/18), przyznając rację organowi w kwestii rozliczenia przez korzystającego w kosztach podatkowych składek z tytułu ubezpieczenia samochodów osobowych, użytkowanych na podstawie umów leasingu. Wyrok jest niestety niekorzystny dla leasingobiorców i przełamuje istniejącą linię orzeczniczą. 

Wyrok dotyczy spółki, która na potrzeby prowadzonej działalności zawarła – jako korzystający – szereg umów leasingu operacyjnego, które dotyczyły samochodów osobowych. W umowach tych strony ustaliły zasady dotyczące ubezpieczenia przedmiotu leasingu. Umowy ubezpieczenia zawierał finansujący i obciążał spółkę kosztem ubezpieczenia. Finansujący co miesiąc doręczał spółce fakturę VAT, zawierającą sumę wszystkich średnich miesięcznych składek na ubezpieczenia wszystkich rodzajów pojazdów wziętych w leasing (w przeszłości leasingodawca dokonał z góry płatności na rzecz ubezpieczyciela). W rzeczywistości więc płacona przez spółkę kwota na rzecz finansującego stanowiła zwrot kosztów składek na ubezpieczenia przedmiotów leasingu. Spółka uznała, że kwota ta powinna zostać zakwalifikowana do kosztów uzyskania przychodów w pełnej wysokości.

Ze stanowiskiem spółki nie zgodził się Dyrektor KIS w interpretacji indywidualnej z 3 lipca 2018 r. (sygn. 0115-KDIT2-3.401.0.104.2017.10.PS). Organ stwierdził, że kosztami uzyskania przychodów korzystającego będą – owszem – składki na ubezpieczenie samochodu, ale tylko w takiej proporcji, w jakiej kwota 150 000 zł pozostaje do wartości pojazdu przyjętej dla celów ubezpieczenia – zgodnie z ograniczeniem wynikającym z art. 16 ust. 1 pkt 49 ustawy o CIT.

Odmiennego zdania był WSA w Gdańsku, który nie zgodził się ze stanowiskiem organu i uchylił zaskarżoną interpretację. Sąd uznał, że taki zwrot składki na rzecz finansującego należy traktować jako „opłatę ustaloną w umowie leasingu” i kwalifikować ją do kosztów uzyskania przychodów, bez ograniczenia wynikającego z art. 16 ust. 1 pkt 49 ustawy o CIT, a więc w pełnej wysokości.

Nie da się ukryć, że wyrok NSA jest niekorzystny dla leasingobiorców. Wyraźnie zaznacza, że jeżeli podmiot korzystający – w ramach leasingu operacyjnego samochodu, którego wartość przekracza 150 tys. zł – zwraca finansującemu wydatki z tytułu składek na ubezpieczenia, obowiązuje go limit zaliczenia takich wydatków w koszty uzyskania przychodu.

Niestety wyrok WSA w Gdańsku został uchylony przez Naczelny Sąd Administracyjny. NSA oddalił skargę, zwracając uwagę, że akceptacja poglądu WSA w Gdańsku prowadziłaby do akceptacji przypadków, gdy poprzez zawarcie podobnych umów doszłoby do uprzywilejowania podatników, wbrew brzmieniu art. 16 ust 1 pkt 49 ustawy o CIT.

Leasingobiorcy niepocieszeni

Wyrok NSA wyraźnie zaznacza, że jeżeli podmiot korzystający – w ramach leasingu operacyjnego samochodu, którego wartość przekracza 150 tys. zł – zwraca finansującemu wydatki z tytułu składek na ubezpieczenia, obowiązuje go limit zaliczenia takich wydatków w koszty uzyskania przychodu. Nie da się ukryć, że wyrok NSA jest niekorzystny dla leasingobiorców i stanowi wyjątek od ukształtowanej w ostatnim czasie linii orzeczniczej, która była korzystna dla korzystających z umów leasingu. 

Nie zamyka to jednak sprawy, ponieważ wyrok został wydany w stanie faktycznym, w którym zwrot składek był dokonywany na podstawie osobnej faktury. Powstaje pytanie, jakie orzeczenie zapadłoby w sytuacji, w której wydatki z tytułu składek ubezpieczeniowych byłyby wliczone wprost do raty leasingowej lub innej opłaty bezpośrednio z nią związanej? 

Nadzieja dla finansujących?

Powodów do zmartwień w związku z opisywanym wyrokiem nie mają natomiast leasingodawcy. Dlaczego? Warto przywołać wyrok WSA w Warszawie z 25 czerwca 2019 r. (sygn. III SA/Wa 2126/18), w którym stwierdzono, że finansujący nie ma prawa wyłączyć z przychodów zwrotu składek od korzystającego (ale wtedy, gdy składki te są wliczone do raty leasingowej) – w zakresie, w jakim składki te nie zostały zaliczone do kosztów podatkowych. W wyroku tym WSA powołał się właśnie na wspominany wyrok sądu w Gdańsku, wskazując, że nie ma w tym wypadku podwójnego wyłączenia składek z kosztów, ponieważ nie dotyczy ono korzystającego. Ten właśnie wyrok uchylił teraz NSA. Skoro zdaniem NSA korzystający ma obowiązek wyłączania opłat za ubezpieczenie z kosztów uzyskania przychodów, to powstaje pytanie, czy również firma leasingowa powinna wyłączać z kosztów część zapłaconych składek? Z pewnością wyrok NSA może być istotnym argumentem w sporach z organami w tym zakresie.