Wynagrodzenie prokurenta – z czy bez estońskiego CIT?

W 2023 r. NSA wydał zaskakujący wyrok, w którym uznał, że wynagrodzenie prokurenta jest w całości opodatkowane estońskim CIT jako ukryty zysk. Co ciekawe, korzystniejsze stanowisko w tej kwestii prezentują organy podatkowe. Czy stanowisko NSA skutkuje tym, że wszystkie wynagrodzenia prokurentów powinny być w każdej sytuacji opodatkowane?
Na wstępie należy wskazać, że w oczywisty sposób problem estońskiego CIT od wynagrodzenia prokurenta dotyczy wyłącznie osób powiązanych ze spółką – w przypadku bowiem osób niepowiązanych nie mają zastosowania ukryte zyski, a o nich jest tutaj mowa.
Zasadniczo, w estońskim CIT wynagrodzenia wspólników i osób z nimi powiązanych wypłacane ze źródeł, jakimi są praca etatowa i działalność wykonywana osobiście, podlegają opodatkowaniu estońskim CIT do tzw. limitu 5-krotności.
Problematyczne jest natomiast wynagrodzenie prokurenta. Dlaczego? Otóż takie wynagrodzenie, wypłacane na podstawie uchwały zarządu, stanowi przychód z innych źródeł w PIT, a zatem nie kwalifikuje się do objęcia limitem 5-krotności.
Rozważając kwestię opodatkowania dotyczącego takich wynagrodzeń, można zatem przyjąć jedną z trzech interpretacji:
- wynagrodzenie to w ogóle nie stanowi ukrytego zysku;
- wynagrodzenie to jest limitowane – na zasadzie analogii przychodów z etatu i działalności wykonywanej osobiście;
- wynagrodzenie to stanowi ukryty zysk w całości.
NSA przyjął radykalne, niekorzystne dla podatników stanowisko, zgodnie z którym wynagrodzenie prokurenta stanowi ukryty zysk w całości, przy czym korzystniejsze podejście prezentują organy podatkowe. I choć nie wiadomo, która wykładnia okaże się dominująca, to na ten moment wypłaty do prokurentów z pewnością należy uznać za ryzykowne.
Stanowisko NSA
W wyroku z 2023 r. NSA przyjął radykalne, najbardziej niekorzystne dla podatników stanowisko nr 3. Trudno się z tym podejściem zgodzić. Wynagrodzenie prokurenta nie spełnia bowiem podstawowych kryteriów wynikających z definicji ukrytego zysku. Przede wszystkim status prokurenta nie jest w żaden sposób powiązany z „prawem do udziału w zysku”.
Niezasadne byłoby też stosowanie podejścia nr 2 – limit 5-krotności jest wyjątkiem od reguły, a te należy stosować zawężająco.
Rekomendacje na przyszłość
W świetle powyższego nie sposób przesądzić, jakie podejście ostatecznie okaże się dominujące. Na ten moment wypłaty do prokurentów z pewnością należy uznać za ryzykowne (w kontekście możliwości objęcia ich estońskim CIT), ale jednocześnie nadal są szanse na uniknięcie opodatkowania.
Odrębnym wątkiem sprawy jest natomiast to, że wynagrodzenie z tytułu wykonywania prokury samo w sobie nie powinno generować ryzyka na istotnym poziomie, ponieważ istota prokury nie pozwala wypłacać wygórowanych kwot z tytułu jej wykonywania. Jeśli jednak podatnik zidentyfikował po swojej stronie znaczne ryzyko kwotowe, to taka sytuacja powinna prowadzić do głębszej refleksji na temat wynagrodzeń w spółce.

Autor: Bartosz Mazur, doradca podatkowy